Firefox po raz pierwszy zademonstrował swój system operacyjny Firefox oparty na systemie Linux w zeszłym roku. Teraz, nieco ponad rok później, ma na pokładzie sieci i producentów. Oczywiście trudno sobie wyobrazić inny mobilny system operacyjny na rynku zdominowanym przez iOS i Androida. W końcu wiele innych prób wprowadzenia mobilnego systemu operacyjnego nie zakończyło się sukcesem. Ale wiceprezes Firefoksa, Jonathan Nightingale, uważa, że Firefox będzie inny i mówi, że jest miejsce na inny system operacyjny oprócz Androida i iOS, zwłaszcza taki, który może wykorzystać moc otwartej sieci dzięki gotowym aplikacjom, które już tam są.
Co najważniejsze, Firefox OS działa na urządzeniach o niskiej mocy dla rynków wschodzących i oferuje intrygujący, tani punkt wejścia na rynek zdominowany przez smartfony klasy premium. Czy Firefox OS może być brakującym ogniwem we wprowadzaniu całego świata na rynek smartfonów? Rozmawialiśmy z Jonathanem Nightingale'em, aby dowiedzieć się więcej.
Richard Melville: Firefox OS zadebiutował w zeszłym roku - co tym razem się zmieniło?
Jonathan Nightingale: W zeszłym roku przybyliśmy na Mobile World Congress i wydaliśmy duże oświadczenie i powiedzieliśmy: „Hej, przejdziemy do handlu systemem operacyjnym na smartfony”. Przede wszystkim mówiliśmy o wizji. Myśleliśmy, że to może zadziałać i właśnie tam myśleliśmy, że jest taka możliwość. W tym roku udowodnimy to i wrócimy z urządzeniami. Mamy teraz 18 operatorów i prawdziwych producentów. W ubiegłym roku nasze stoisko było małe, ponieważ nie wiedzieliśmy, jak duże będzie zainteresowanie, więc w tym roku otrzymaliśmy znacznie większe stoisko i wciąż jest wypełnione skrzelami.
RM: Więc masz pewność, że Firefox OS będzie działał naprzód?
JN: Dowodem będzie to, czy dostaniemy te rzeczy na rynek, a konsumenci faktycznie lubią ich używać, a deweloperzy gromadzą się na nich. Byłoby świetnie, ale to jest długoterminowe. Jeśli musimy czytać liście herbaty, jest tu wiele pozytywnych znaków.
RM: Czy uważasz, że potrzebny jest nowy mobilny system operacyjny?
JN: Tak, i czuję się całkiem dobrze ze stanem marki Firefox. Ta marka jest jednym z naszych największych atutów. Nie tylko dlatego, że jest to ładny obraz, ale dlatego, że zaufało nam od 20 do 30 procent światowego rynku komputerów stacjonarnych; używają Firefoksa, aby dostać się do sieci. Uważamy, że rozumieją, że dbamy o prywatność użytkowników, bardzo dbamy o bezpieczeństwo. Nie jesteśmy po to, by zarabiać na naszych użytkownikach, ale po to, aby zbudować coś, co działa jak ich agent.
Jeśli chodzi o sytuację na rynku, czy możemy tolerować większą konkurencję niż duopol, który mamy? Myślę, że możemy, ale pamiętajcie, że naszym celem jest ciężkie pchanie. Będziemy współpracować z naszymi partnerami, aby wprowadzić to na rynek; będziemy uważnie obserwować; będziemy bardzo uważnie słuchać odpowiedzi ludzi. Nie jest naszym celem uzyskanie 100-procentowego udziału w rynku - jeśli dojdziemy do 10 procent, 20 procent, 50 procent, będziemy mieć duże imprezy, obiecuję.
RM: Czy czujesz się pewnie, ponieważ internetowy rynek telefonii komórkowej jest duży i rośnie?
JN: Nasz dyrektor generalny mówi o tym, w jaki sposób po raz pierwszy dołączymy do sieci 2 miliardy ludzi, a teraz mamy około 2 miliardy w sieci, więc 2 miliardy wchodzących będą wyglądać naprawdę inaczej. Wiele osób pyta, czy Firefox OS jest przeznaczony dla rozwijającego się rynku i czy to jest nasz segment. Z pewnością jest to dla nas ważne miejsce. Nie jesteśmy organizacjami non-profit, jesteśmy nastawieni na misję, więc patrzymy na to i myślimy, że jeśli ci ludzie wejdą do sieci, nie zrobią tego na smartfonie za 700 USD. Mamy prawdziwą okazję, aby coś tam przedstawić.
Nasza platforma technologiczna jest czymś, co budujemy i udoskonalamy przez dekadę. Mamy pewne cechy wydajności i rzeczy, które pozwalają nam działać na znacznie bardziej dostępnym sprzęcie, z pewnością w porównaniu do iPhone'a.
RM: Urządzenia o niskim poborze mocy z systemem operacyjnym wyglądają imponująco …
JN: Jesteśmy naprawdę dumni z ulepszeń wydajności, które wprowadziliśmy, aby umożliwić działanie na tej klasie sprzętu. Kiedy wchodzisz w interakcję z obecnymi telefonami, znajdujesz małe błędy i inne rzeczy, ponieważ wciąż jest to wczesne oprogramowanie, a inżynier we mnie zawsze na nie patrzy i zastanawia się, gdzie możemy coś poprawić. Są to urządzenia przedkomercyjne, ale kiedy wybieram jedno, odczuwam przytłaczające wrażenie, że sieć może to zrobić.
RM: Google może powiedziałby inaczej?
JN: Pięć lat temu widziałeś narodziny iOS i Androida, ale Internet nie mógł tego zrobić, a Google wciąż tam jest, opowiadając tę historię. Mówią, że potrzebujesz natywnych aplikacji, aby mieć bogate możliwości. Pięć lat temu było to prawdą; teraz wydaje się to naprawdę przestarzałe. Posiadanie dowolnego z tych telefonów z Firefox OS jest tego dowodem. (o natywnych aplikacjach w aplikacji macierzystej lub aplikacji mobilnej?)
RM: Czy uważasz, że w tej przestrzeni będzie więcej konkurentów dla systemów operacyjnych, takich jak Facebook?
JN: Mam taką nadzieję. Z pewnością wiele osób o tym mówi. Wiele z nich jest zahamowanych, ponieważ próbują uruchomić ten sam podręcznik, który działał dla Apple i Google. Nie sądzę, żebyś mógł to zrobić w 2013 roku. Na pewno mają tam inteligentnych ludzi, ale myślę, że Google miał dość trudności z powiedzeniem światu programistów iPhone'a: „Hej, musisz zbudować kolejną niestandardową wersję Twoja aplikacja na Androida ”. Byli w stanie to zrobić, mieli świetnych partnerów dystrybucyjnych i wszechobecność na całym świecie, ciesząc się z nich.
Ktoś inny uruchamia tę grę ponownie, mówiąc, że musisz zrobić trzecią platformę, czwartą platformę, myślę, że to naprawdę trudna sprzedaż. Myślę, że ignoruje też naprawdę kluczową przewagę. Istnieje 200 000 programistów iOS, 600 000 programistów Androida, ale jest tam 8 milionów programistów internetowych. Jeśli nie stawiasz na HTML5, popełniasz błąd. Kiedy patrzę na innych nowych uczestników, nie jest dla mnie zaskoczeniem, że widzę wielu z nich mówiących o HTML5, ale widzę też, jak próbują wprowadzić własny, zastrzeżony system, na przykład BlackBerry mówiąc, że obsługują aplikacje HTML5 lub aplikacje BlackBerry. To mnie naprawdę zaskakuje - nie wygrasz tej gry na zasadach Google. Musisz znaleźć sposób na zrobienie czegoś innego. (o HTML5 w HTML 5: The Future Web.)
RM: Konsumenci też tego nie kupią?
JN: Jeśli programiści się męczą, mam wrażenie, że wygląda to bardzo podobnie do 1996 roku. Mieliśmy komputer z systemem Windows, mieliśmy komputer Mac, zapłaciłeś za swoje oprogramowanie, a jeśli zmieniłeś platformy, musiałeś to wszystko wyrzucić na śmietnik . Ludzie przestali tolerować to, jak tylko Internet stał się w stanie świadczyć pożądane usługi. Jeśli prowadzisz już start-up w Dolinie Krzemowej lub Bangalore, nie mówisz: „Hej, chodź, pobierz moje oprogramowanie klienckie”. Nie tak popularny stał się Facebook, prosząc ludzi o pobranie aplikacji Windows.
Wszyscy wiedzą, że sposobem rozpowszechniania oprogramowania dla wszystkich jest korzystanie z technologii sieciowych. Ale w świecie smartfonów, ponieważ jest to stosunkowo nowy segment rynku, znów jesteśmy w 1996 roku, a rok 1997 jest tuż za rogiem.
RM: Czy uważasz, że jest przyszłość dla urządzeń z systemem Windows Phone i BlackBerry? Czy to nie jest tak, że producenci konsol do gier muszą płacić programistom za ich rozwój?
JN: Myślę, że oprogramowanie jest naprawdę trudne i jest trudniejsze, jeśli próbujesz robić zbyt wiele rzeczy naraz. Wspaniale jest słyszeć, jak rozmawiają o HTML5 i chwytają innowacyjną moc Internetu - uwielbiają to - ale jeśli spędzają dużo czasu na programowaniu, wspierając te inne ekosystemy i marketingowo, bardzo mocno skupiają się na programistach, na rzecz, która ma wygrać. Nie widzę, żeby grało się dobrze dla tych facetów. Jestem pewien, że na ich platformie zobaczymy niektóre markizowe aplikacje, ale wszystkie te aplikacje prawdopodobnie mają strony internetowe. Kiedy Mark Zuckerbeg mówił w zeszłym roku o przeniesieniu aplikacji HTML 5 na iPhone'a do aplikacji natywnej, wiele osób twierdziło, że HTML 5 nie żyje. Ale jeśli czytasz jego post, był bardzo ostrożny. Powiedział, że HTML5 to przyszłość. Widok sieci, który mam dzisiaj na iPhonie, jest naprawdę słabo rozwinięty w porównaniu do innych implementacji HTML5. To, co powiedział, co naprawdę przykuło moją uwagę, to to, że jeśli zsumujesz cały ruch aplikacji, to blednie w porównaniu do osób odwiedzających Facebook za pośrednictwem sieci na m.Facebook.com.
RM: Więc jaka jest mała, łatwa strategia dla Firefox OS?
JN: Dla nas strategia jest bardzo jasna: idź tam, gdzie są programiści, idź tam, gdzie są użytkownicy. Pomaga nam to, że aplikacje już tam są. Stworzymy rynek, wyślemy go, jest już w wersji zapoznawczej dla programistów. Będziemy oferować fajne rzeczy z Apple App Store i Google Play w zakresie odkrywania, polecanych aplikacji, i będziemy robić ludzkie recenzje, a nie tylko automatyczne recenzje, ponieważ utrzymujemy wysoki poziom paska jakości.