Dlaczego pliki cookie stają się nieaktualne

Dni pliku cookie mogą być ponumerowane. Pliki cookie, wszechobecny, czasem nieszkodliwy kod umieszczony na naszych komputerach, aby pomóc nam w automatycznym logowaniu się do stron internetowych, umożliwiającym reklamodawcom śledzenie naszych nawyków online, są podstawą przeglądarki, odkąd Lou Montulli z Netscape wynalazł je w 1994 roku. Ponieważ pliki cookie nie działają w aplikacjach, a pliki cookie innych firm są domyślnie blokowane w mobilnej wersji Safari Apple'a, reklamodawcy gorliwie szukają innego sposobu śledzenia użytkowników mobilnych. Kilka firm uważa, że ​​udało im się obejść ograniczenia dotyczące plików cookie.

Innocent Name, Unsavory Past

Pomimo słodko brzmiącej nazwy, ciasteczko nigdy nie cieszyło się znakomitą reputacją, ponieważ było wykorzystywane do celów dobrych (wygodnie nie trzeba logować się do Amazon za każdym razem) i niezbyt dobrych (ciasteczka stron trzecich) które śledzą wędrówki online użytkowników bez ich wiedzy i zgody) od momentu ich utworzenia. Społeczeństwo nawet nie wiedziało, że fragmenty kodu były umieszczane na ich komputerach, dopóki nie były używane przez kilka lat.

Czy pliki cookie stają się niewystarczające?

Ponieważ pliki cookie nie są kompatybilne z aplikacjami, duże firmy technologiczne, startupy i reklamodawcy szukają alternatywy, która pozwoli im wykonywać funkcje podobne do plików cookie na smartfonach i tabletach.

Eksplozja ruchu mobilnego jest przyczyną, dla której firmy technologiczne i reklamodawcy uważają, że ciasteczka powinny zostać zastąpione. Według najnowszych raportów Statcounter, firmy pomagającej firmom śledzić odwiedzających online, w Indiach telefony komórkowe generują 61 procent ruchu internetowego. Według Statcounter, 12 procent w Stanach Zjednoczonych jest poniżej światowej średniej 20 procent. Mimo to jest to duży ruch, którego Google i Facebook nie mogą śledzić za pomocą plików cookie.

Pliki cookie są takie 1995

Kolejnym świętym graalem świata technologii plików cookie jest możliwość śledzenia użytkowników na wielu platformach. Nazywa się to reklamą na różne urządzenia, która szybko staje się sztywna dla reklamodawców chcących docierać do konsumentów na telefonach, tabletach, komputerach stacjonarnych i telewizorach inteligentnych.

Jednak w rzeczywistości śledzenie użytkowników na niezliczonych urządzeniach nie jest takie łatwe, ale niektóre firmy zaczynają się różnić. Drawbridge, firma startupowa z San Mateo, twierdzi, że „dopasowała ludzi do ponad 750 milionów urządzeń”, umożliwiając reklamodawcom korzystającym z ich usług wyświetlanie użytkownikom tabletu reklamy wycieczki do Las Vegas po „ zauważając, że „podczas lunchu wyszukiwałeś loty do Vegas ze swojego smartfona.

Firma korzysta z zastrzeżonego oprogramowania w celu dopasowania użytkowników i ich nawyków przeglądania do adresów IP w celu ustalenia, z pewnym stopniem pewności, że dany użytkownik korzysta z określonego smartfona, tabletu i komputera.

Mów o Big Data

Na przykład. Flurry, firma zajmująca się reklamą mobilną z siedzibą w San Francisco, osadza kod w aplikacjach, aby informować twórców aplikacji, ile razy użytkownik otwiera aplikację każdego dnia. Firma wyświetla także reklamy w aplikacjach i gromadzi oszałamiającą ilość danych. Ich strona internetowa mówi: „Usługa przyjmuje ponad 3, 5 miliarda raportów sesji aplikacji dziennie, w sumie ponad 3 terabajty, a nasza pamięć jest w petabajtach”.

Świat Post Cookie

Eksperci twierdzą, że pliki cookie będą dostępne przez jakiś czas, ale technologia przeżyła już swoją przydatność, ponieważ małe fragmenty kodu są zbyt łatwe do usunięcia i pokonania.

Według najnowszego artykułu w USA Today Google opracowuje anonimowy identyfikator reklamy lub AdID - swego rodzaju „super cookie” - który umożliwi reklamodawcom śledzenie działań użytkowników online. Firma Apple wprowadziła w zeszłym roku swoją wersję AdID na iOS, mobilny system operacyjny.

Artykuł USA Today stwierdza, że ​​technologia taka jak AdID dałaby użytkownikom większą kontrolę, potencjalnie zapewniając możliwość ograniczenia śledzenia za pomocą ustawień przeglądarki.

Google ma wyjątkową pozycję, aby wpływać na przyszłość śledzenia online, ponieważ jego przeglądarka Chrome ma około 40 procent udziału w rynku. Niektórzy zwolennicy prywatności obawiają się, że jeśli zostanie przyjęty, system taki jak AdID dałby jeszcze więcej mocy w ręce dużych firm, takich jak Google i Apple.

Kwestia prywatności online ewoluuje szybko, a najnowsze reklamy to reklamy na różnych urządzeniach i prawdopodobnie identyfikatory AdID. Jedno jest nadal jasne: aby mieć poczucie prywatności w Internecie, użytkownicy Internetu muszą być czujni. Eric Schmidt z Google miał chyba ostatnie słowo na temat prywatności w Internecie, gdy powiedział: „Jeśli masz coś, czego nikt nie chce wiedzieć, być może nie powinieneś tego robić”.