5 rzeczy do zapamiętania na temat wycieków nsa

Najważniejszą wiadomością na rok 2013 była Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) i jej krajowy program nadzoru - który obowiązuje od administracji Busha. Jednak do niedawna większość amerykańskiej opinii publicznej o tym nie słyszała. Podobnie jak wszystkie inne ważne artykuły prasowe, media i publiczne gadanie wkrótce zajmą się innymi tematami, skandalami i problemami.

Kiedy rozmowa umrze, co powinieneś pamiętać o NSA? Oto pięć ważnych punktów, o których należy pamiętać o NSA i bezpieczeństwie elektronicznym.

To nie jest nielegalne

Dla przeciętnego człowieka wydaje się, że NSA szeroko zakrojony, nadmiernie sięgający i nieograniczony nadzór i gromadzenie danych wydają się naruszać dowolną liczbę przepisów chroniących prywatność i wolność obywateli USA. Jednak urzędnicy rządowi potwierdzili, że program szpiegowania jest legalny.

Dlaczego? Z powodu ustawy uchwalonej w 1978 r. - i jej późniejszych zmian - znanej jako Ustawa o nadzorze wywiadu zagranicznego (FISA), która określa procedury fizycznego i elektronicznego nadzoru informacji wymienianych między „mocarstwami obcymi” a „przedstawicielami sił obcych” - inaczej zwani obywatelami amerykańskimi.

FISA miała być używana wyłącznie do monitorowania podejrzanych szpiegów lub terrorystów. Jednak w 2002 r. Administracja Busha zezwoliła na podsłuchiwanie krajowe bez gwarancji na podstawie FISA i chociaż uprawnienia te zostały odwołane w 2007 r., Kolejne zmiany rozszerzyły zakres stosowania nadzoru na całą komunikację elektroniczną.

Po ustanowieniu legalności grupy praw obywatelskich nadal protestują, że program NSA jest niezgodny z konstytucją.

Firmy telefoniczne nie zakwestionowały NSA

Kiedy NSA zwróciła się do dużych firm telekomunikacyjnych i zażądała zapisów telefonów komórkowych dla wszystkich swoich obecnych klientów, firmy telefoniczne… przekazały je. Pierwszym publicznym tego przykładem było Verizon, które w czerwcu 2013 r. Przekazało NSA metadane połączeń z trzech miesięcy od wszystkich swoich amerykańskich klientów.

Po tym, jak pojawiły się wiadomości Verizon, przynajmniej dwóch amerykańskich senatorów stwierdziło, że firmy telekomunikacyjne dostarczały rządowi rejestry połączeń swoich klientów przez siedem lat przed wyciekiem.

Użytkownicy Internetu nie otrzymują zbyt dużej ochrony ani pewności przed nadzorem

NSA zbiera ogromne ilości danych i komunikacji w czasie rzeczywistym przez Internet. Według obecnych szacunków kopiują i przechowują około 1, 7 miliarda wiadomości e-mail dziennie. Zbudowali nawet elektroniczny magazyn pamięci w Wyoming, aby pomieścić wszystkie te dane.

Powszechnie uważa się, że NSA nie czyta każdego komunikatu, który przychodzi (w rzeczywistości byłoby to niemożliwe). Zamiast tego używają oprogramowania analitycznego do wyszukiwania wzorców danych w słowach kluczowych, transakcjach finansowych i zapisach podróży, które mogłyby wskazywać na działalność terrorystyczną.

Pytanie brzmi: czy mogliby przeczytać twoją prywatną korespondencję i jakie masz gwarancje, że nie będą? A niefortunne odpowiedzi to: Tak, mogliby i niewiele.

Niektórzy członkowie Kongresu lobbują za większą ochroną i energicznym nadzorem nad tymi programami wywiadowczymi w celu ochrony swobód obywatelskich Amerykanów. W lipcu 2013 r. W Kongresie zaproponowano poprawkę wzywającą do surowszych kontroli, ale straciła 12 głosów.

To nie tylko Amerykanie

Skandal NSA został potępiony na całym świecie - i to nie tylko dlatego, że inne kraje są zainteresowane ochroną naszych wolności. W ciągu 30 dni - od grudnia 2012 r. Do stycznia 2013 r. - NSA zgromadziła metadane 70 milionów połączeń pochodzących z Francji. Niektóre połączenia były również automatycznie rejestrowane, uruchamiane przez wybranie niektórych francuskich numerów telefonów. Przy 70 milionach połączeń monitorowanych w ciągu 30 dni, istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że inwigilacja została „sprawdzona” pod kątem działalności terrorystycznej.

Kolejny wyciek poinformował, że od lat NSA prowadzi szeroko zakrojone operacje nadzoru i podsłuchu w Meksyku. Agencja przeprowadziła większość tego wywiadu, włamując się na konto e-mail byłego prezydenta Meksyku Felipe Calderona, a następnie wykorzystując kluczowy serwer poczty w meksykańskiej sieci prezydenckiej.

Twoje podatki w pracy - budowanie zabawek dla NSA

Generał Keith B. Alexander, dyrektor NSA, niedawno znalazł się pod ostrzałem, gdy media dowiedziały się, że wykorzystał pieniądze podatników, aby zbudować dokładną, pełnowymiarową replikę mostu z Starship Enterprise (głównego statku w podstawowym składzie seria science fiction, Star Trek). Ta replika pokoju wojennego, nazwana przez Aleksandra „Centrum Dominacji Informacji”, służy jako główne centrum operacyjne generała do gromadzenia danych przez NSA.

Dla wielu ta wiadomość była ostatnią słomą, poza tym, że Alexander przyznał, że jego podejście do wydobywania danych dla wywiadu krajowego polega na „zabraniu wszystkiego” jak odkurzacz - bez wyjątków i prywatności dla nikogo, gdziekolwiek.

Tak więc, kiedy NSA znika z kontroli mediów, tak jak każda sprawa krajowa prędzej czy później, pamiętaj o tych kwestiach - ponieważ wiadomości mogą zniknąć, ale NSA nigdzie się nie wybierze.