Spisu treści:
Terroryści znają się na komputerach. Fakt ten został zauważony przez tych, którzy znajdują się w okopach, walcząc przeciwko nim z cyber wojną. Może się wydawać sprzeczne z intuicją, że grupy popełniające brutalne akty brutalnego ekstremizmu powinny być tak biegłe w dziedzinie technologii cybernetycznej. Ale obrońcy online, tacy jak US Cyber Command (USCYBERCOM), a także szereg innych nieoficjalnych cyber-kombatantów, doskonale zdają sobie sprawę z możliwości grup przemocy, takich jak Państwo Islamskie, do korzystania z narzędzi online do realizacji swoich celów.
Obecność online terrorystów
W maju 2016 r. Microsoft opublikował blog, na którym szczegółowo opisał wysiłki mające na celu wyeliminowanie treści terrorystycznych na wszystkich hostowanych platformach. Twitter, Facebook i Google YouTube ogłosiły podobne ogłoszenia w ostatnich latach. Takie wysiłki porównano z popularną grą zręcznościową z lat 70. Whac-a-Mole, w której wysiłki użytkownika mające na celu wyeliminowanie nieznośnych gryzoni w końcu stają się daremne, gdy pojawiają się w innym miejscu ze zwiększoną prędkością. Rosnąca i rozproszona społeczność terrorystów i ich sympatyków sprawia, że ten aspekt cyber wojny z terroryzmem staje się coraz trudniejszy.
Gra byłaby komiczna, gdyby nie była tak zabójcza. „ISIS rekrutuje hakerów od jakiegoś czasu”, mówi JM Berger, współautor książki z 2015 r. „ISIS: stan terroru”. „Niektórzy są wirtualnymi współpracownikami na odległość, ale inni zostali zatrudnieni w celu emigracji do Syrii . ”Artykuł w„ The Guardian ”opisuje, w jaki sposób hakerzy z Państwa Islamskiego mogli włamać się na konta Twittera i YouTube Centralnego Dowództwa USA (USCENTCOM) i nabazgrać słowa„ I love you Isis ”na całej stronie. Takie incydenty powodują, że zastanawiasz się nad słabościami cyberprzestrzeni (nie wspominając o sposobie myślenia terrorystów z poczuciem humoru). (Aby uzyskać więcej informacji na temat hakowania, zobacz Miłość hakerów).
