Spisu treści:
Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego brytyjska telewizja wyglądała tak inaczej niż telewizja amerykańska? Lub dlaczego niektóre zwolnione tempo wygląda lepiej (lub płynniej) niż inne zwolnione tempo? Ma to w dużej mierze związek z liczbą klatek na sekundę (lub częstotliwością) ruchomego obrazu. Jest to zwykle mierzone w klatkach na sekundę (często stylizowany FPS) i historycznie było sztywno ustandaryzowanym elementem technologii filmowej. Ale nowe innowacje w filmach zapoczątkowały nową erę wyższych częstotliwości klatek. (Aby uzyskać więcej informacji na temat trendów jakości wideo, zobacz Zmierzch pikseli - przenoszenie fokusu na grafikę wektorową).
Krótka historia częstotliwości klatek
Oko ludzkie postrzega około dziesięć do dwunastu klatek na sekundę jako płynny ruch. Coś mniej wydaje się niestabilne, jak flipbook. Najwcześniejsze liczby klatek były zmienne, ponieważ pierwsze kamery i projektory były obsługiwane ręcznie. Rzutowany ruchomy obraz musiał zostać obrócony w tym samym tempie, w jakim został nakręcony, w przeciwnym razie ruch wydawałby się zbyt wolny lub zbyt szybki. Filmowanie z dużą szybkością klatek, która ma być wyświetlana przy niższej, określano mianem „nadmiernego rozruchu”, co skutkowało filmem w zwolnionym tempie. I odwrotnie, „niepełne rozkręcenie” podczas filmowania spowodowało przyspieszenie ruchu podczas projekcji.
Zmechanizowane korby zostały opracowane na początku XX wieku, jednak liczby klatek na sekundę nie były szeroko znormalizowane aż do pojawienia się akompaniamentu dźwiękowego pod koniec lat dwudziestych. Dźwięk został początkowo dodany do filmu za pomocą ścieżki optycznej dodanej do paska filmu. Dwadzieścia cztery klatki na sekundę były mniej więcej na progu, przy którym można było uzyskać jakość odszyfrowalnego dźwięku, więc stało się to standardową liczbą klatek na sekundę w filmach (24 FPS jest nadal szeroko stosowane do dziś).