Ogólne europejskie rozporządzenie o ochronie danych (RODO) ma na celu walkę z rzeczywistością, jakiej doświadczają wszyscy w Internecie: dane nie są prywatne ani bezpieczne. To ostatnie jest oczywiste, biorąc pod uwagę oszałamiające naruszenia, których doświadczają podmioty takie jak Equifax. Miliony ludzi wciąż zmagają się z konsekwencjami tego katastrofalnego wydarzenia, a firmy chcą uniknąć takiego narażenia danych swoich klientów. Choć Europa postawiła na pierwszym miejscu, światowa sieć jest bez granic, a więc te nowe regulacje mają skutki daleko poza UE. Na przykład firma na Fidżi, która obsługuje klientów europejskich, również musi wejść na pokład, ale jest to trudniejsze niż zwykłe instalowanie nowego oprogramowania. (Aby uzyskać więcej informacji na temat prywatności danych, zobacz Przeglądanie Internetu i bezpieczeństwo - Czy prywatność online to tylko mit?)
RODO reguluje sposób, w jaki firmy śledzą użytkowników, które dane przechowywać i jak je przechowywać. Sprawia, że wszystkie firmy spełniają żądania klientów dotyczące dostępu do ich danych i nakłada kary za niepowodzenia. Dzięki RODO brytyjskie biuro komisarza ds. Informacji (ICO) jest w stanie nakładać większe grzywny na firmy, które dopuszczają się naruszenia, a Urząd wykazał już gotowość do korzystania z tych rozszerzonych uprawnień. Chociaż z technicznego punktu widzenia dotyczy to tylko Europejczyków, koszty i kapitał własny związany z aktualizacją praktyk i narzędzi danych międzynarodowej firmy dla jej klientów w UE uzasadniają kompleksową renowację.
Te opodatkowane i kompleksowe nowe standardy są trudne do osiągnięcia, ale zmieniły także grę dla oszustów i hakerów. Firmy, które zainwestują w swoje RODO, będą w stanie bronić się przed atakami na „nisko wiszące owoce”, dlatego wielu hakerów będzie głodowało metod kradzieży informacji. Jednak ci, którzy poświęcają czas na cele o wysokiej wartości - a zwłaszcza firmy, które nie są jeszcze w pełni zgodne - mają znacznie więcej do zyskania. Nowe przepisy są odpowiedzialne za zjawisko zwane „wymuszeniem RODO” i podniosły stawkę po obu stronach walki o dane.
