Aby uzyskać ciekawe spojrzenie na to, co stało się z nowoczesnym biurem, rozważ menedżera z lat siedemdziesiątych i to, jak ta osoba spędziłaby swój dzień. Menedżer przyszedł z samego rana i otworzył budynek, zapalił światła, może zapalił dzbanek do kawy. Może dostał gości, klientów lub dostawców, którzy uścisnęli sobie ręce i usiedli przed biurkiem kierownika, w pokoju z tyłu budynku. Menedżer prawdopodobnie krążył przez część dnia, podpisując rutynowe formalności i mikro-zarządzanie wszystkimi szczegółami związanymi z utrzymaniem powierzchni handlowej, zajmowaniem się płacami i innymi problemami pracowniczymi. Ponadto menedżer przeszłości polegał na dobrym, starym telefonie stacjonarnym, aby uzupełnić komunikację niezbędną do dalszego rozwoju firmy, wspierać podstawową działalność biznesową i planować przyszłość.
Chodzi o to, że wiele z tego codziennego zarządzania zmieniło się już w kluczowy sposób i prawdopodobnie zmieni się jeszcze bardziej w ciągu najbliższych kilku lat. W rezultacie biznes może zmierzać w kierunku czegoś, co można nazwać zarządzaniem „laissez-faire” lub „hand-off”. Nie oznacza to, że menedżerowie nadal nie zarządzają. Zmieniono sposób, w jaki to robią. Wraz z rosnącym zdalnym zarządzaniem wiele szczegółów dotyczących przełożonych w przeszłości może nie mieć już znaczenia bez fizycznej przestrzeni.
Jak więc będzie wyglądało biuro przyszłości? Rzućmy okiem na kilka prognoz. (Aby dowiedzieć się więcej o tym, co może przynieść przyszłość, sprawdź Approaching The Future).
